Fabuła? XD
W sumie nie długo zajęło mi załatwienie mebli do mojej chaty. Jak dobrze, że dostałam pieniądze na pobyt w tym miejscu od tego głupiego starucha z góry bo nic bym nie zrobiła. W każdym razie powinnam już iść do domu, ale na drogę znów wybiegł mi kolejny z idiotów. Znaczy... Aniołów.
-Eius! Co z Twoją misją? - usłyszałam ten piskliwy głos Abry i od razu miałam ochotę jej przywalić.
-Jestem w trakcie. Nie musicie mnie nalatywać co 5 minut. Wy też macie chyba jakieś zajęcia, prawda? - powiedziałam i nie dając jej dokończyć poleciałam do mojej chaty. Aideen, Cassis i Cast już tam byli. Mam dziwne wrażenie, że ten dom śmierdzi pustką coraz bardziej.


  PRZEJDŹ NA FORUM