Fabuła? XD
Ja. Chcę. Wrócić. Do. Pełni. Sprawności.
Ta pipa co mnie teraz nosi to jakiś żart, cholera... Nie dość że absolutnie nie wie, co robi, to jeszcze jest tak pewny siebie że gdyby nie jego instynkt samozachowawczy, to bałby się zrobić cokolwiek!
Jak dobrze że chociaż usiłuje zgrywać tego, co ktoś wie...
- Tak. Chyba... Tak, wiem. - odpowiedział. Czyż to nie piękny pokaz jego pewności siebie?
- Vis a vis kowala, obok karczmy... - powtórzył to, co mówiła Eius. Brawo, chociaż tyle umie!
Zaczął dreptać w tamtą stronę.
Cholera, stąd już czuję ciemną moc...
Im bliżej tego domu, tym bardziej się zastanawiam czy chcę tam wchodzić...
Cassid przekracza próg.
Nagle odzyskuję pełnię sił.
Moje oczy otwierają się szeroko. Zeskakuję z jego rąk na ziemię.
- Tu tak cuchnie magią padalców, że aż mnie to wybudziło... - powiedziałam i przeciągnęłam się, ziewając. Cassid patrzył na mnie jak na idiotkę.


  PRZEJDŹ NA FORUM