Fabuła? XD |
To raczej nie możliwe żeby przy tak dużym krwawieniu, dziecko przeżyło...A raczej przy prawie wykrwawieniu się na śmierć. - Pomyślałam. No ale trzeba mieć nadzieję. - Eius... Nie wiem czy to taki dobry pomysł. Skoro mówiłaś, że czuć tam pustkę... To... Nie... Twierdzę, że nie. Ale niech psina sama decyduje. - Powiedziałam nie pewnie. - Cassid.. Nie chce nic mówić ale może zajął byś się naszą psinką ? - Zapytałam patrząc na niego... Był chyba przerażony bardziej od Castaneis. Ja chyba też musiałabym się umyć, jestem cała we krwi od psa. - Więc... Cast ? Co o tym sądzisz ? - Zapytałam powoli siadając obok niej. |