Fabuła? XD
Cast ! Co ci się stało dupo ?! - Krzyknęłam z przerażeniem w głosie. Momentalnie do niej podbiegłam, była cała we krwi, jej udo było przebite na wylot, a z przeciętej tętnicy na skroni tryskała krew. Była słaba, bardzo słaba. Wydawało mi się, że chce udawać silną, że to nic takiego. Ale, nie wiem co musiało by się stać żebym stwierdziła, że to nie jest nic poważnego. Najpierw zajęłam się groźniejszą raną według mnie, czyli tą na skroni, zaczęłam ją uzdrawiać, a z przebitego uda wyjęłam strzałę i zawiązałam swoim płaszczem żeby nie krwawiło tak mocno.
- Trochę to potrwa. - Stwierdziłam patrząc w mętne oczy Castaneis. Około trzydziestu minut później, tętnica przestała krwawić a rana lekko zasklepiła się.
- Będzie boleć, ale nie wykrwawisz się na śmierć. - Oznajmiłam i próbowałam uzdrowić udo.
Trwało to bardzo długo, ale udało się. Już nie krwawi.
- Musisz zrobić sobie przerwę od walki... Umrzesz jak nie przestaniesz. - Powiedziałam zimno.
- Castaneis.. Nie chcę cię martwić, ale co z dzieckiem ? - Zapytałam spokojnie i troskliwie.
Po chwili przybiegł zdyszany Cassid.


  PRZEJDŹ NA FORUM