Fabuła? XD
- Cast... - usłyszałam szept Cassida. Zamruczałam pytająco.
- Więc... Ty... Masz w sobie... Czyjeś dziecko? - spytał, niepewny tego, czy aby na pewno mu nie przywalę za te słowa. Nie przywaliłam.
- Tak... - szepnęłam, "wcierając" się w niego. Nie czułam się w niego dostatecznie wtulona. Zastanawiało mnie, dlaczego akurat teraz...
Poczułam jego rękę na swojej głowie. W sumie nie przeszkadzało mi to, że właśnie wyłącza wszystkie moje instynkty samozachowawcze. Położył delikatnie rękę na mojej piersi. To nie było to, co ostatnio. Tym razem naprawdę był bardzo delikatny. Lekko posmyrał moje uszy, a drugą ręką przeniósł się na moje pośladki.
Wtuliłam się w niego jeszcze mocniej. Brakowało mi tego...
Cassid szepnął coś, czego nie zrozumiałam.
Nieprzytomnie zapytałam go, co powiedział. Nie odpowiedział.
Mój ogon majtał się we wszystkie strony, jakby chciał, żeby odleciała. Tym razem nie chciałam, żeby poszedł w pizdu...
Tak, dopiero co niedawno go poznałam, ale... Ale...
To wszystko dzieje się szybko. Nie jestem w stanie nadążyć za wszystkim, co się tutaj dzieje...
Położyłam się na nim prawie zupełnie. I zasnęłam...


  PRZEJDŹ NA FORUM