Fabuła? XD
I znów to samo... Idę plażą i mam jakieś pieprzone przemyślenia. Chyba stąd pójdę, bo to się może źle skończyć. Pójdę może pochodzić po mieście i może pójdę do jakiejś karczmy coś zjeść. Idąc w stronę miasta zobaczyłam coś przerażającego. Jakiś mężczyna bił dotkliwie dziecko. Można by powiedzieć, że za bardzo się przejmuję krzywdą ludzką. Ale nie mogę patrzeć na coś takiego. Podbiegłam do tego chłopa i kazałam mu przestać. Kolejny kretyn który wyśmiał mnie nie wiedząc co go czeka. Nie chciałam go zabijać, dlatego po prostu zabrałam dziecko i poleciałam z powrotem na plaży.
-Jak masz na imię kochanie? - zapytałam bardzo delilatnie
-Graves - odpowiedział z wyraźnyn przerażeniem w głosie - a... A kim Ty jesteś?



  PRZEJDŹ NA FORUM