Fabuła? XD
Byłam prawie pewna, że nastolatka przyjmie pomoc, bardzo się zdziwiłam kiedy powiedziała, iż da radę no ale cóż, nie będę się narzucać. Byłam totalnie zaskoczona, że w tak krótkim czasie zebrała się i zaczęła z nimi walczyć. Eius pobiegła tuż za nią, po krótkiej chwili usłyszałam wołanie anielicy o pomoc. Bez żadnego zastanowienia się wystrzeliłam jak z armaty. Serce zaczęło szybciej bić a moje ciało wypełniała przeogromna energia. Zaczęłam od ludzi z bronią, kilku przebiłam kolcami, niektórych splotłam lianami
i udusiłam a resztę po prostu ususzyłam. W ułamku sekundy chwyciłam za miecz jednego z zabitych jako iż czułam, że moje czary słabły. Jak najszybciej przebijając się przez tłum chłopów wybijając kilku przy okazji pobiegłam do Castaneis i zaczęłam walczyć razem z nią.


  PRZEJDŹ NA FORUM