Fabuła? XD
Castaneis pobiegła w ich stronę tak pewnie, że od razu ruszyłam za nią. Podleciałam kawałek i już zobaczyłam jak uśmierciła kilku z nich. Ci głupi ludzie na prawdę nie rozumieją, że nie mają szans z nieludźmi. Z nimi jest jeszcze łatwo. Ale nie mogę załatwić wszystkich jedym płomieniem. Moje moce jeszcze nie zregenerowały się po wybiciu poprzednich.
Rzuciłam małą falę ognia po czym opadłam z sił i poleciałam na ziemię. Płomienia
było tylko trochę, dlatego tym razem padło tylko kilku.
-Aideen chodź! Przydasz się. - zawołałam ją po czym odeszłam ostatkiem sił w bezpieczne miejsce.


  PRZEJDŹ NA FORUM