Fabuła? XD
A żeby to wszystko... Nie dość że po raz kolejny jakieś ludzkie wypierdki próbują mnie podejść i zamordować, gdzie ja w ogóle nic ni chuja nie słyszę, to jeszcze ona... Czy moje chędożone życie to jeden wielki schemat?
Nagle kątem oka wyłapałam jakieś mignięcie.
To światło ognia odbiło się od grotu strzały...
Całym ciałem rzuciłam się na Eius. Nie do końca wiedziałam, gdzie mierzy łucznik. Ryzyko byłoby niewskazane.
Sturlałam się z niej i powiodłam wzrokiem po wszystkich tych humanoidach. Sami mężczyźni, większość z nich dzierżyła narzędzia rolnicze typu sierp, ale kilku z nich miało łuki, a jeden włócznię.
Moment... Kilku z nich miało łuki???
Tuż obok mojej głowy furknęła strzała. Przebiegłam kilka metrów i skoczyłam na pierwszego łucznika w zasięgu. Przebiłam jego gardło ostrzem miecza i wylądowałam jakiś metr za ogniem.
Szczerze rzekłszy nie za bardzo wiedziałam, co powinnam zrobić.
O zasłanianiu się nawet nie myślałam, bo to nie godziło w moje bezpieczeństwo, co najwyżej w moją godność.
Zastanawiałam się, co też takiego może zrobić Eius... Bałam się sama odpowiadać na to pytanie.


  PRZEJDŹ NA FORUM