Fabuła? XD
Usłyszałam krzyk z lasu znajdującego się niedaleko mnie. Było już ciemno, więc szybko poleciałam to sprawdzić. To co zobaczyłam mroziło krew w żyłach. Widziałam bitwę... Ujrzałam stworzenie wyglądające jak pół człowiek - pół wilk które uciekało i próbowało się bronić przed pędzącymi ludźmi. Nie mogłam na to patrzeć. Rzuciłam ku nim falę ognia, a krwawiącą dziewczynę zabrałam na plecy i odleciałam z nią jak najdalej od tamtego miejsca. Po drodze opowiedziała mi trochę o sobie. Castaneis wiedziała, że nie może się cieszyć... Wiedziała, że po nią przyjdą i prędzej czy później będzie musiała stawić im czoła. Ale już nie była sama... Obiecałam jej, że będziemy walczyć do samego końca.


  PRZEJDŹ NA FORUM